Ostatnia książka Bartosza Szygielskiego zatytułowana jest Winni jesteśmy wszyscy. Ja też. Nie powinienem tak łatwo dać się namówić na lekturę tej powieści. Nie obwiniam osoby, która mnie do niej zachęciła, lecz siebie samego. Jak mogłem, mając w pamięci słabiutką Krew, być tak naiwny.